Kaplani Oghmy - Clerics of Oghma

NeverEnding Journey



TT0025 - Harluaa: Pierscien Mocy

by Alvarez


Motto: One Ring To Rule Them All!

Sklep Lavallina


Zadanie to rozpoczyna się w sklepie Lavallina. Aby się do niego dostać należy użyć północnego globu zlokalizowanego w budynku głównym. Jak przystało na akademię, jest to prawdziwy sklep dla czarodziejów, Czarodziejskie Rozmaitości czy Targ Przygody wysiadają. Skup za 30% wartości, sprzedaż z 40% marżą, możliwość identyfikacji na poziomie 80. A czego tam nie ma...

Zwoje z czarami

I II III IV
Znalezienie chowańca Słowo mocy: uśpienie Mniejsze odchylenie czaru Ognista tarcza (czerwona)
Promień osłabienia Ochrona przed ogniem Tajemne słowo
Ochrona przed zimnem Mniejszy sekwencer
Wykrycie iluzji Pole teleportacyjne
Unieruchomienie nieumarłego Pajęczy pomiot
Zbicie czaru Zaklęta broń
V VI VII VIII
Niepodatność na czary Wyładowanie łańcuchowe Przyzwanie Ifrita Zapalająca chmura
Sprowadzenie pomniejszego żywiołaka powietrza Przywołanie Ścierwojada Wielobies Przyzwanie biesa
Sprowadzenie pomniejszego żywiołaka ziemi Zabójcza mgła Tęczowe kolory Mamidło
Sekwencer zaklęć
Odbicie czaru
Przywrócenie
Palec śmierci
Opończa
Grupowa niewidzialność
Rubinowy promień odwrócenia
Przyzwanie dżinna

Przedmioty

Pojemniki Berła Szaty
Torba przechowywania Berło absorpcji Szata dobrego arcymaga
Futerał na miksturę Berło dostojnej potęgi Szata neutralnego arcymaga
Tuba na zwoje Berło uderzenia Szata złego arcymaga
Płaszcze Pierścienie Kamienie Ioun
Płaszcz odzwierciedlenia Pierścień czarów Ciemnoróżowy kamień Ioun
Płaszcz odwagi Pierścień ostrości Lawendowy kamień Ioun
Pierścień ochrony +3 Brązowy kamień Ioun
Pierścień Ulepszonej Niewidzialności
Grimuary Komponenty zaklęć Inne
Wolumin Jasnych Myśli Kwiaty belladonny Róg Kazgarotha
Wolumin Przywództwa i Oddziaływania Kosmyk włosów od Kirinhale Szpon Kazgarotha
Wolumin Jasnych Myśli Czaszka Okulary identyfikacji
Grimuar Owocnych Ćwiczeń Kosmyk włosów nimfy Butla Ifrita
Grimuar Szybkiego Działania Ludzka krew Ruda ilitu
Teleskop Święcona woda elfów
Fragment artefaktu Księga Nieskończonych Czarów Lavallina
Księga czarów Lavallina
Halruaańska statua
Słój wody
Butelka wina

Początek



Zaraz po wejściu do sklepu, Lavallin (1) rozpocznie rozmowę, opowie o sklepie i trapiącym go problemie. Mag prowadzi handel komponentami zaklęć. Ceny komponentów są dość wyśrubowane, część pochodzi z zakątków krain, do których dotrzeć jest prawie niemożliwe, inne dojrzewają wiele lat, zdobycie niektórych oznacza spotkanie z groźnymi bestiami. Akadamia zawsze znajdzie ludzi gotowych podjąć ryzyko za odpowiednią cenę, a przez pragnienie utrzymania swojej renomy, gotowa jest ponieść tego koszty.

Większość klientów stanowią studenci, jednak umiejętności jakie tu nabywają wymagają głównie podstawowych komponentów występujących naturalnie w środowisku. Droższe komponenty przeznaczone są dla studentów prowadzących własne badania, ich ceny powinny powstrzymywać przed badaniami studentów, którzy nie zdobyli jeszcze dostatecznej wiedzy - zwiększona ostrożność wynika z przeszłych błędów...

Lavallin ma dla nas propozycję, jeśli spełnimy pewne zadanie, będziemy mogli bezpłatnie nabywać komponenty do zaklęć. Sprawa wygląda następująco: ze sklepu znikają różne drobiazgi, bez specjalnej wartości. Jest tu jednak tylko jedno wejście, a Lavallin jest pewien, że tylko on jest w stanie zdjąć nałożone przez siebie zabezpieczenia, jednak wciąż ktoś jest w stanie dostać się do środka bez ich naruszania. Znikające przedmioty stanowią raczej drobną niedogodność niż realne zmartwienie - mag nawet nie pamięta już czego brakuje, ma teraz inne priorytety. Jeżeli odzyskamy zaginione przedmioty, będziemy mogli je zatrzymać, Lavallin nie jest nimi zainteresowany, bardziej obawia się o przedmioty, które mogą w nieodpowiednich rękach okazać się niebezpieczne.


1a. Możemy odmówić argumentując to brakiem czasu, ważniejszymi sprawami albo powiedzieć, że jeszcze to przemyślimy. Jeżeli się namyślimy, możemy wrócić do Lavallina, a przyjmie on pomoc.

2a. Albo przystać na jego ofertę. Hrothgar musi być w tym momencie w drużynie, w przeciwnym razie protagonista poniesie śmierć!


Jeśli przyjmy ofertę, Lavallin i tak zmuszony będzie nas opuścić, nie zabezpiecza magicznie drzwi, sprawia tylko, by pokój zdawał się być pusty, wróci tak szybko jak będzie mógł. Hrothgar nie byłby sobą, gdyby sobie teraz nie ponarzekał, twierdzi, że marnujemy czas, a nawet nie jest pewne, czy Lavallin przedmiotów najzwyczajniej nie zapodział.

Chwila czekania i... otwiera się za nami portal, po czym ulega zamknięciu. Mimo, że nic się nie pojawia (choć tak naprawdę widać uzbrojonego w toporek goblina pod wpływem niewidzialności;), daje się wyczuć, że ktoś szwenda się po sklepie w poszukiwaniu czegoś. Portal się ponownie otwiera, na chwile taki pozostaje, po czym znika. Zaraz potem powraca Lavallin. Taaak... portal wszystko wyjaśnia, Lavallin mógłby odpowiednio zabezpieczyć sklep, jednak woli, by złodziej został złapany. Możemy teraz:


1b. Powiedzieć, że nie możemy dłużej prowadzić śledztwa. Za fatygę otrzymamy 500 sztuk złota, Miksturę tłumienia magii i ochrony przed magią. Lavallin zabezpieczy sklep przed możliwością dostania się doń poprzez portal, z braku czasu nie może sam zająć się sprawą, więc jego oferta jest wciąż aktualna.

2b. Zdecydować się na kontynuowanie dochodzenia.


Uwaga: W przypadku 1a i 1b Lavallin prosi nas o opuszczenie sklepu. Mamy na to 30 sekund, inaczej stanie się on naszym nowym domem. Po tym czasie mag się teleportuje (Wybacz, powinienem jednak cię opuścić i zająć się pilnowaniem drzwi. Wrócę tak szybko, jak to możliwe. Żegnaj) i już nie wraca...


Jeśli jeszcze nie zrezygnowaliśmy, mag raz jeszcze nas opuszcza, uruchamia się cut-scenka, w której ponownie otwiera się portal, a my go przekraczamy...


Bartlemy



Początkowo przeniesieni zostajemy do kanałów ściekowych, by po chwili znaleźć się w podziemnym labiryncie świeżo wyrytych tuneli oświetlanych blaskiem osadzonych w ścianach kamieni (1).

Zanim dojdziemy do końca natrafimy na kilka pojemników (% do otwarcia):

Skrzynia 1 (70%) - 300 sztuk złota;

Skrzynia 2 (90%) - Różdżka strachu;

Półka 3 - zwoje z Infrawizją, Grozą i Pomniejszym drążeniem Larlocha;

Półka 4 - zwoje z Rozmyciem i Pomniejszym drążeniem Larlocha.

Na końcu korytarza (2) spotykamy goblina Punga. Z jego bełkotania niewiele można wynieść poza tym, że jeśli nie odejdziemy, czeka go okrutny los z rąk pana, który zaraz nadejdzie. Po chwili zjawia się Bartlemy, domyśla się, że dotarliśmy tu podążając za Pungiem. Mówi, że jego celem nie była kradzież, mimo, że Pung przyniósł kilka przedmiotów do niego nie należących. Jako istota o nie nazbyt górnolotnej inteligencji nie jest w stanie utrzymać w pamięci przez dłuższy czas obrazu rzeczy, którą Bartlemy chce odzyskać. Nie może on zwyczajnie poprosić o jej zwrot, gdyż przez nieszczęśliwy wypadek, za który winą go obarczono, został on wydalony z Akademii, a zlokalizowane na jej terenie runy strażnicze skierowane przeciw niemu dałyby przy postawieniu stopy na jej terenie efekt letalny. O wypadku wspomniał Lavallin, jedna bez szczegółów. Bartlemy wyjawia, że pewien eksperyment nie poszedł tak, jak zamierzano co spowodowało śmierć jego przyjaciół, a jego poważnie zraniło. Bartlemy pyta, czy byśmy dla niego tego przedmiotu nie odzyskali. Spytany co ma do zaoferowania, oznajmia, że jesteśmy od niego uzależnieni - jedyną drogą wyjścia stąd jest portal, a nawet wzięcie siłą doń Kamienia strażniczego nic nie da, gdyż na wypadek odkrycia jego położenia Bartlemy zabezpieczył portal tak, by mógł otworzyć się tylko gdy ten jest żywy.

Jeszcze parę słów o tym miejscu. Było ono częścią systemu kanałów, który runął lata temu. Trochę czasu zajęło znalezienie zadowalającej przestrzeni znajdującej się w bezpiecznej odległości od granic akademii. Formowanie tuneli Bartlemy rozpoczął z użyciem czarów, resztę dopełniły Umbrowe kolosy.

Artefakt, który mamy odzyskać zwie się Pierścieniem mocy, niewiele osób wie o jego istnieniu. Został on wykuty przez czterech magów żywiołów (prawdopodobnie rodzeństwo), którzy dawno temu już zabrali jego sekrety do grobu. Jednak Bartlemy wraz ze swymi kompanami pracując w pocie czoła sekrety owe odkryli. Imponujące to dzieło i bardzo niebezpieczna broń. Jeśli odzyskamy pierścień, Bartlemy podzieli się z nami swoją wiedzą na temat jego budowy. A dlaczego mielibyśmy pierścienia sobie nie zatrzymać? Otóż dlatego, że jest niekompletny i mało użyteczny, póki prace nad nim nie zostaną doprowadzone do końca. Mag zdaje się nie pozostawiać nam wyboru, ale pozory przecież czasem mylą...


1c. Możemy podjąć się zadania odzyskania pierścienia mocy. Otrzymujemy Kamień strażniczy niezbędny do przejścia przez portal (1).

2c. Możemy zaryzykować, że Bartlemy skłamał mówiąc, iż jego śmierć oznacza zamknięcie portalu i go zaatakować. Bartlemy - 7500 PD (ekwipunek), Pung - 120 PD (ekwipunek)

• Dziennik Bartlemy'ego

• Jaskrawopurpurowy kamień Ioun (dodatkowe trzy czary VII., dwa VIII. i jeden IX. poziomu)

• Mikstura odwrócenia kształtu (dodaje do menu zdolności specjalnych Zmianę kształtu)

• Zwój z Zatrzymaniem czasu

• Pierścień ochrony +2

• Szata łowcy przygód

• Kij-wekiera

• Różdżka paraliżu

• 100 szt.zł.


• Amulet odporności na wykrycie i zlokalizowanie (Niewykrywalność, 3x dziennie Ulepszona niewidzialność)

• Kamień strażniczy

• Mikstura siły burzowego olbrzyma

• Mikstura klarowności

• Mikstura magicznej zasłony

Znajdują się tu trzy kufry, jeżeli je otworzymy, Bartlemy i Pung nas zaatakują (Jak śmiesz kraść moje rzeczy!):

Skrzynia 5 (60%) - Diament, Chalcedon, Naszyjnik Łza Laeral, zwój z Kwasową strzałą Melfa;

Skrzynia 6 (60%) - 1085 szt. zł., zwój z Otwarciem;

Skrzynia 7 (60%) - zwoje Ochrona przed nieumarłymi, Ochrona przed ogniem, Wykrycie niewidzialnego i Przeklęty zwój ogłupienia.


W obu przypadkach możemy (mając Kamień strażniczy) przejść przez portal (1). Ten cwaniaczek Bartlemy próbował nas oszukać (w przypadku 1c mu się to nawet udało xD). Lądujemy w kanałach...


Kanały



Znajdujemy się w centrum lokacji (1), stąd też mając Kamień strażniczy możemy wrócić do kryjówki Bartlemy'ego. W kanałach znajdują się cztery punkty respawnu potworów: Zmutowanych Gibberlingów (a) (15 PD), Biesów Cienia (b) (2000 PD) i Umbrowych kolosów (c) (4000 PD). Dość mocne są Biesy cienia:

Bies cienia - 59 PŻ, KP: 1, TraK0: 9, 4 ataki na rundę. Walczy dotykiem Ghula, zadaje 1K6 obrażeń obuchowych. Odporności: ogień zwykły i magiczny, zimno zwykłe i magiczne, kwas, trucizna: 100%; obrażenia fizyczne: 30%, elektryczność: -128%. Odporny na broń niemagiczną, Zamęt, Strach, Petryfikację, Zauroczenie, Truciznę, Chaos, Błyskawicę i Unieruchomienie.

Jednak Wyładowania łańcuchowe czynią wśród nich spustoszenie.

Jeśli jesteśmy tu pierwszy raz, natkniemy się na trójkę przemytników (2), którym przewodzi Graeme. Dialog zaczyna się dość specyficznie, a mianowicie słowami "Bestia wyje nocą..." (The beast howls at night...). Jeżeli w drużynie jest Hrothgar, powie, że najpewniej zostaliśmy z kimś pomyleni, a nasz rozmówca oczekuje czegoś w rodzaju hasła. Z mądrością na poziomie przynajmniej 14 punktów, dostępne będą odpowiedzi "ponieważ boi się ciemności" lub "gdy ujrzy pełnię księżyca", jednak żadna z nich nie okaże się poprawna. Poprawną odpowiedzią jest "lecz tylko gdy księżyc osiągnie pełnię". Znaleźliśmy się w niewłaściwym miejscu i niewłaściwym czasie, teraz, gdy wiemy o przemytnikach, nie pozwolą oni nam spokojnie odejść. Nie pomogą tłumaczenia, że nie zostaliśmy tu przez nikogo wysłani czy obietnice, że odejdziemy w pokoju nikomu o niczym nie mówiąc. Czas sprawdzić się w boju! Przeciwnicy są niewidzialni do czasu wykonania ataku, łykają sporo mikstur niewidzialności. Graeme - 8500 PD (ekwipunek), dwóch Przemytników - po 4500 PD (ekwipunek). Przemytnicy mają trochę odporności: ogień i zimno 20%, sieczne, obuchowe i kłute 40%, pociski 50%; odporność na Zamęt, Strach, Petryfikację, Zauroczenie, Truciznę, Chaos, Błyskawicę, Unieruchomienie.

• Długi miecz z rittellium +3

• Krótki miecz z rittellium +1

• Krótki miecz ciosów w plecy

• Wekiera z rittellium +1

• Zbroja głębokiej nocy +4

• Pierścień niewidzialności

• Mikstura niewidzialności (x10)

• Klucz do kanałów

• 140 sztuk złota


• Krótki miecz +2

• Zbroja skórzana +3

• Mikstura niewidzialności (x5)

• Olej szybkości (x5)

• Mikstura dodatkowego leczenia (x5)

Po rozprawieniu się z przemytnikami, niedaleko wyjścia spotykamy maga (3). Usłyszał on jak 'przejmujemy' towary Graema, ponoć słyszała to cała Harluaa. Czarodziej mówi, że towary te należą do niego i może za nie zaoferować 10 000 sztuk złota - tyle, ile miał przygotowane dla Graema. Jeżeli nasza mądrość wynosi przynajmniej 14, możemy zadać mu to samo pytanie, które Graeme zadał nam (Bestia wyje nocą...). Mag śmiało oznajmia, że możemy opuścić to miejsce żywi ze złotem, ale nie żywi z tym towarem. Hmmm...

1d. Możemy przystać na jego ofertę. Mag ufa, że suma ta jest wystarczająca, by żadne informacje nie dotarły innych magów. Zyskujemy pieniądze w zamian za broń z rittellium, tak przynajmniej rzeczą dialogi i skrypt, jednak w rzeczywistości pieniędzy nie otrzymujemy! Poza tym występuje tu spora niedoróbka w warunkach, gdyż wcale przedmiotów z rittellium posiadać nie musimy! Możemy przykładowo zostawić je na ziemi, mag pójdzie w cholerę a przedmioty zostaną.

2d. Możemy potraktować jego słowa jako wyzwanie i udowodnić mu, że możemy wyjść stąd cało i z towarem i z pieniędzmi, albo po prostu zdecydować się nie pozbywać tak unikalnego towaru. Dochodzi do walki, Mag (18 000 PD) (ekwipunek) ma 110 PŻ. Jest odporny na czary poziomów 1-5; ogień, zimno i elektryczność; dezyntegrację, polimorfię oraz broń niemagiczną. Całkiem nieźle czaruje - rzuca Zatrzymanie czasu, Rój meteorów, Bramę, Plugawy Uwiąd, Labirynt, Palec śmierci... Walczy dotykiem lisza.

• Kij +1

• Szata wędrowcy

• Brama (zwój)

• Drzwi przez wymiary Vashona (zwój)

• 10000 szt. zł.

Nic tu po nas, czas iść do wyjścia (4). Prowadzi ono do kwater starszyzny, z nich udajemy się na parter, po czym używając globu wracamy do sklepu Lavallina...


Lavallin


Gdy wracamy do Lavallina i wspominamy o Bartlemy'm, mag mówi, że Pierścień mocy to obsesja Bartlemy'ego, po czym opowiada własną wersję historii: Kilka lat temu, piątka uzdolnionych studentów zapragnęła wykuć potężny artefakt znany jako Pierścień mocy. Było to zabronione, jednak mimo to w tajemnicy prowadzili swe prace w tym właśnie pokoju. Nie wiadomo jak doszło do tego, że poza czworgiem magów żywiołów, w prace został zaangażowany nekromanta. W każdym razie doszło do eksplozji, która zniszczyła tę część budynku pozbawiając życia trójkę z nich. Nie wiadomo co stało się z czwartą - Delrysią, albowiem odnaleziony został jedynie Bartlemy. W związku z jej zniknięciem, nigdy nie wyszło na jaw co naprawdę się stało, acz krążą słuchy, że piątka była bardzo blisko ukończenia artefaktu.

Jeżeli uprzednio uśmierciliśmy Bartlemy'ego, zadanie dobiega końca, otrzymujemy 5000 PD oraz...

1. Jeśli na końcu wykażemy jeszcze zainteresowanie sprawą - 2000 szt. zł. oraz zwoje z Tęczowymi kolorami, Słowem mocy: ogłuszenie, Mieczem Mordenkainena i Palec śmierci.

2. W przeciwnym razie będzie to tylko 500 szt. zł. Mikstura tłumienia magii, Mikstura ochrony przed magią oraz zwój z Palcem śmierci.

Jeżeli Bartlemy jest wciąż żywy, Lavallin nalega, by kontynuować poszukiwania Pierścienia w celu umieszczenia go w bezpiecznym miejscu - nie można pozwolić, by wpadł w ręce studentów. Przy odmowie misja nie ulegnie zakończeniu, Lavallin tylko prosi, abyśmy w przypadku powrotu do śledztwa i odzyskania pierścienia, rozważyli przyniesienie go do niego - już wystarczająco wiele młodych żywotów zostało przez niego zniszczonych. Otrzymamy 19500 PD, 5000 szt. zł., Miksturę tłumienia magii, Miksturę ochrony przed magią oraz zwój z Palcem śmierci. Lavallin zapytany o to, czy możliwe jest aby Delrysia była w posiadaniu pierścienia, nie wyklucza tego - nikt nie wie co się z nią stało.

Choć nie jest to niezbędne, warto przetrząsnąć zamknięty (99%) schowek przy którym stoi Lavallin. Należy jednak uważać, bo gdy zostanie otwarty w obecności Lavallina, jeśli nie jesteśmy pod wpływem (Ulepszonej) Niewidzialności, zostaniemy zdemaskowani! W środku istne cacko jakim jest Prawdziwy amulet mocy Damona (KP +2, +20% odporności na magię, Ugłosowienie, Odporność na wysysanie poziomów, poprawia szybkość rzucania czarów o 2), książka Historia Harluai (równie ciekawa;) oraz list następującej treści:

Widzę, Bartlemy, że jednak odnalazłeś drogę powrotną. Za późno, mam już to, czego szukałam. Wiesz dobrze, czego oczekuję w zamian.

Delrysia.


Poprzez kwatery starszyzny oraz kanały ściekowe wracamy do Bartlemy'ego...


Bartlemy i Delrysia


Jeżeli jesteśmy w posiadaniu listu rzucamy nim w Bartlemy'ego i każemy się z niego wytłumaczyć, jeśli nie, po prostu mówimy o Delrysii powołując się na słowa Lavallina. Bartlemy zaczyna kląć, powinien był się domyślić, że Delrysia gdzieś się kryje, proponuje zbadać kanały, jak to określa - 'jedyne pasujące do niej miejsce'. Właśnie Delrysię Bartlemy obwinia o śmierć trójki adeptów - to ona nalegała na dodanie nekromanckiego składnika, by uczynić pierścień jeszcze potężniejszym; jest gotów oddać dwa ze swoich magicznych przedmiotów, jeśli raz na zawsze uwolnimy go od tej "nekromanckiej suki". Przed podejmowaniem zdecydowanych działań przestrzega Hrothgar mówiąc, że nie znamy ani Delrysii, ani jej wersji wydarzeń.

1. Możemy wyrazić sprzeciw i zażądać przedmiotów, które ukradł Pung. Mag raz jeszcze przypomina, że jego śmierć zamyka nam drogę wyjścia. Jeśli nie ulegniemy wywieranej na nas presji czeka nas walka (Bartlemy - 7500 PD, Pung - 120 PD).

2. Mimo obiekcji możemy zgodzić się na konfrontację z Delrysią.

Delrysię spotykamy w północno-zachodniej części kanałów (5 na mapie kanałów), jest ona nieszczęśliwym, nieumarłym stworzeniem. To co widzimy jest wynikiem tragicznego eksperymentu, błaga o pomoc w powrocie do ludzkiej postaci. Mówi ona, że Bartlemy jest w stanie powiedzieć wszystko, byle tylko położyć swe łapska na pierścieniu. Delrysia studiowała niegdyś żywioł wody i to Bartlemy wyszedł z nekromancką ideą, która spowodowała eksplozję! Na nic się zdały ostrzeżenia o niebezpieczeństwie związanym z odbieganiem od ustalonych formuł. Jego wydalenie z akademii jest niczym wobec nieumarłego życia jakie teraz Delrysia wiedzie. Delrysia jest pewna, że Bartlemy posiada środek (zaklęcie czy miksturę) mogący odwrócić jej los. Odda Bartlemiemu pierścień, którego tak desperacko pragnie, w zamian za jej uwolnienie.

1. W przypadku uprzedniej śmierci Bartlemy'ego:

a) Jeżeli nie posiadamy mikstury, która może pomóc Delrysii - przy zwłokach Bartlemy'ego niczego takiego nie było, Delrysia nie daje nam w to wiary - Bartlemy wiedział o jej losie oraz o tym, że może być w posiadaniu pierścienia i stworzyłby coś takiego, by móc dobić z nią targu. Kończy mówiąc, że pierścienia nie będziemy mieli ani my, ani 'nikt w tej przeklętej akademii'. Delrysia (22000 PD) staje się wroga, a wraz z jej śmiercią wszelki słuch o pierścieniu ginie bezpowrotnie.

b) Możemy stosowną miksturę (Miksturę odwrócenia kształtu) posiadać, trzeba jednak być cwanym i przed starciem z Bartlemy'm użyć na nim kradzieży kieszonkowej - buchnąć możemy mu wszystko poza Szatą, Kijem i Kamieniem Ioun. Delrysia będzie dozgonnie wdzięczna za jej wybawienie. Odda nam pierścień, wreszcie uwalniając się od rzeczy, która kosztowała ją trzech przyjaciół i jednego, którego przyjacielem nazywała. Delrysia ostrzeże nas jeszcze, że tylko mag sfery żywiołu winien być dopuszczony do próby zakończenia, tego co rozpoczęli.

2. W przypadku zaakceptowania (już śmiało można powiedzieć) żądania Bartlemy'ego, Delrysia oświadcza, że otrzymamy pierścień, jeśli uwolnimy ją z obecnej formy. Co zrobimy z pierścieniem jest naszą sprawą - albo zatrzymamy go dla siebie, albo oddamy Bartlemy'emu. Jeśli natomiast zdecydujemy się ją zgładzić, również oznaczać będzie to dla niej wyzwolenie, jednak pierścienia po sobie nie zostawi.

a) Jeśli oznajmimy, że nie mamy zamiaru tracić na nią i Bartlemy'ego więcej czasu, mówi ona, iż z radością powita zakończenie swego żywota i stanie się wroga (22000 PD). W istocie pierścienia po sobie nie zostawia, z frustracją wracamy więc do Bartlemy'ego, ten raz kolejny powtarza swoją gadkę z portalem, lecz opętani gniewem nie mamy do wyboru nic innego, jak zakończyć naszą znajomość walką!

b) Możemy postanowić udać się do Bartlemy'ego, by w końcu odkryć prawdę, Delrysia będzie tu dalej czekać z pierścieniem. Gdy powiemy mu o całym zajściu, ze złością zapyta, czy zwyczajowo rozmawiamy z takimi istotami przed ich zabiciem. Okazuje się, że to wszystko były kłamstwa! Bartlemy doskonale wiedział o losie Delrysii i zostawiłby ją samej sobie, gdyby nie odkrył, że jest w posiadaniu Pierścienia mocy. Posiada on środek do jej uwolnienia, jednak chciałby go oddać w zamian za pomoc w dokończeniu dzieła. Nie ma dowodu na to, który komponent spowodował wypadek, wkład Bartlemy'ego uczyniłby go potężniejszym niż oryginalne pierścienie kiedykolwiek mogły być. Jeśli się z nim nie dogadamy, jedynym sposobem na zdobycie mikstury, której potrzebuje Delrysia jest zabicie nekromanty. Nie sądzi on byśmy chcieli sprawdzić, czy kłamał w związku z portalem. Cóż tu począć...

• możemy zabić Bartlemy'ego i zgarnąć Miksturę odwrócenia kształtu, po czym wrócić do Delrysii. Wymiana mikstury za pierścień może pójść bardzo sprawnie, jednak jeśli zaoferujemy miksturę tylko w zamian za pomoc w dokończeniu pierścienia, Delrysia oznajmi, że nigdy się na to nie zgodzi - woli pozostać w obecnym stanie lub zginąć z naszej ręki, pierścień ten kosztował już wystarczająco dużo istnień. Jako to wypowiada, przychodzi czas na ostateczną decyzję, oddajemy 'bezużyteczną' nam miksturę, albo pomagamy Delrysii pożegnać się z tym światem.

• możemy raz kolejny ulec Bartlemy'emu, z otrzymaną od niego miksturą wędrujemy do Delrysii. Od razu otrzymujemy pierścień za miksturę, albo informujemy o żądaniu Bartlemy'ego odnośnie pomocy w dopełnienia dzieła.

W obu przypadkach (2a i 2b), cokolwiek nie postanowimy, ostatecznie i tak zdobywamy pierścień, gdyż teraz Delrysia go po sobie zostawia. Z materialnego punktu widzenia takie właśnie jego zdobycie jest najbardziej opłacalne, gdyż Miksturę odwrócenia kształtu możemy gulpnąć sami - dodaje ona do zdolności specjalnych Zmianę kształtu.


Pierścień mocy to całkiem fajna błyskotka, daje +50% odporności na ogień, +2 do KP i TraK0, pozwala zauroczyć żywiołaka ognia, powietrza oraz ziemi. Niemniej jednak Obecne właściwości są niczym w porównaniu z tym, czego można się spodziewać, kiedy pierścieniowi przywróci się pełną moc. Hoho, będzie się działo ;).


bla bla bla jeszcze nie skończone


Dokończenie pierścienia


Pierścienia oddawać Bartlemy'emu czy Lavallinowi się nie opłaca, z odrobiną złota można go ulepszyć, jednak aby to zrobić, najpierw trzeba przeczytać dziennik pozostawiony przez Bartlemy'ego.


[Dziennik Bartlemy'ego]


Kiedy przewracasz karty tej księgi, dostrzegasz symbole i równania, których znaczenia nie rozumiesz. Rozpoznajesz jednakże symbole przypisane czterem żywiołom, a mianowicie Ogniowi, Wodzie, Ziemi i Powietrzu, które pojawiają się na nieomal każdej stronie. Kiedy odwracasz ostatnią kartę, dostrzegasz napisane dużymi literami i podkreślone imię LILLIAS.


Warto by tegoż jegomościa poszukać. Lilliasa spotykamy za dnia pośród grupki adeptów nieopodal kwatery szkoły żywiołu (1), łatwo go poznać, gdyż odziany jest w niebieskie szaty. Aby móc pomówić z nim o ulepszeniu pierścienia musimy mieć ze sobą dziennik Bartlemy'ego, inaczej tak jak w przypadku reszty magów nastąpi jedna z dwunastu losowych sekwencji dialogowych. Zapytany o Bartlemy'ego Lillias mówi, że znajome jest mu jego imię, ale go nie zna, pyta czy powinien...

Mówimy więc o próbie dokończenia pierścienia przez Bartlemy'ego i pytamy, czy Lillias nie jest przypadkiem magiem żywiołu. Lillias nie posiada żadnej wiedzy odnoście odnawiania artefaktów, jednak potwierdza, że para się magią żywiołu wody (btw. Delrysia studiowała to samo, wspominała również, że pierścień został ukończony poza jej częścią). Spytany czy może nam pomóc nie deklaruje się od razu. Studenci nie przestrzegający panujących w akademii reguł są surowo karani, dlatego też Lillias nie podejmie się niczego co je łamie. Najpierw nas wysłucha, potem zdecyduje (rozsądny chłop!). Pokazujemy mu dziennik, a ten zaczyna go przeglądać.

Przerzucając kolejne karty Lillias stwierdza, że Bartlemy wraz z przyjaciółmi musieli być albo niezwykle pewni siebie, albo strasznie głupi, a ich projekt od samego początku skazany był na klęskę. Jednak czytając dalej... wycofuje się z tego. Piątka była niezwykle blisko ukończenia dzieła, a tragedię spowodowała próżność i wybujałe ego Bartlemy'ego, śmierć tak bystrych umysłów to dla akademii ogromna strata. Lillias nie ma pojęcia, skąd Bartlemy o nim wiedział, jednak dziennik szczegółowo opisuje, w jaki sposób chciał z jego pomocą ukończyć projekt.

Lillias jest pewien, czy potrafi ukończyć pierścień. Będzie jednak musiał znaleźć magów z pozostałych trzech kolegiów - mimo, że brakuje tylko jednego elementu, wolałby mieć ich obok siebie. Czterech magów żywiołów rozpoczęło projekt i czułby się bezpieczniej, gdyby też czterech go kończyło. Oczywiście nikt nie może się dowiedzieć, że macza w tym palce - tak niebezpieczne praktyki są zabronione, a kary za nieposłuszeństwo niezwykle surowe. Za podjęcie ryzyka chce 5000 sztuk złota dla każdego z czterech magów. Hmmm... okrągła sumka, ale ponoć innych chętnych do tej roboty nie znajdziemy - raz z uwagi na ryzyko, dwa zakazy, trzy historia Bartlemy'ego i jego przyjaciół jest ku przestrodze opowiadana wszystkim studentom. Jeśli takiej kasy przy sobie nie mamy żegnamy się, nie ma nawet opcji powrotu po jej zebraniu! Jeśli gotowi jesteśmy poświęcić 20000 sztuk złota Lillias zabiera ze sobą pierścień (i kasę!) mówiąc, że jeśli wszystko pójdzie dobrze spotkamy go następnego dnia przy runie jego kolegium (2).


A co się dzieje jeśli nie mamy pierścienia, tylko sam dziennik? Otóż gdy zapytamy Lilliasa czy on, czy ktokolwiek i za ile jest w stanie skonstruować pierścień mocy, kategorycznie ten pomysł neguje powołując się na zakaz oraz powszechną znajomość historii o katastrofie. Po wszystkim oddaje dziennik i prosi, byśmy trzymali go w bezpiecznym miejscu, gdyż w niepowołanych rękach jest receptą na kolejną tragedię.


Po 24 godzinach Lillias powraca z wiadomością, że pierścienia ukończyć się nie udało. Nie podołał zadaniu odwrócenia użytych przez Bartlemy'ego nekromanckich zaklęć. Bez udziału niego samego, ryzyko kolejnego wypaku było zbyt wielkie. Niemniej jednak nie ma co rozpaczać, gdyż Lillias nieco ulepszył pierścień używając jego własnej magii żywiołu.

Jeżeli znajdziemy pozostałych trzech magów żywiołów i przekonamy ich do pomocy, będzie jeszcze potężniejszy, z tym, że nie aż tak jak pierwotnie planowano. Lillias zasugeruje parę imion - Genevra specjalizuje się w magii żywiołu ognia, Aulay ziemi a Owain powietrza. Nie są oni zbyt prawi, ale to czyni ich jedynymi, którzy podejmą to ryzyko. Zanim się pożegnamy, Lillias chce wiedzieć, co zamierzamy zrobić z notatkami Bartlemy'ego - bez niego są bezużyteczne, jednak w nieodpowiednich rękach stanowiłyby zły bodziec. Możemy mu je oddać; obiecać, że będą u nas bezpieczne; albo też powiedzieć, że może uda nam się zrekompensować straty znajdując jakiegoś maga, który za nie zapłaci. Otrzymujemy 15000 sztuk złota, które Lillias nie wydał oraz pierścień, który wzbogacił się o nowe właściwości:


Pierścień mocy (dering2)

PARAMETRY:

Specjalne:
+1 do Mądrości
+2 do Charyzmy
+50% do odporności na ogień
+50% do odporności na zimno
+2 do Klasy Pancerza
+2 do TraK0
Zauroczenie żywiołaka ognia (rzut obronny z modyfikatorem +2 neguje)
Zauroczenie żywiołaka powietrza (rzut obronny z modyfikatorem +2 neguje)
Zauroczenie żywiołaka ziemi (rzut obronny z modyfikatorem +2 neguje)
Raz na dzień pozwala rzucić Sprowadzenie żywiołaka wody

Może używać tylko:
Mag (jedno, dwu i wieloklasowiec)


Udajemy się do ognistej Genevry, znajduje się ona w kwaterze 3. Na początek możemy uraczyć ją kąśliwym żarcikiem, za który trzeba będzie przeprosić. Ale do rzeczy, domyśla się ona mniej więcej z czym przyszliśmy (shall we say, *illicitus et periculosus?*), przypomina również o karach za łamanie harluańskich reguł. Gdy powiemy, że chodzi o ulepszenie pewnego pierścienia magią żywiołu ognia, Genevra domyśla się, że chodzi o Pierścień mocy. Praca nad okrytym złą sławą pierścieniem może ją kosztować nie tylko karierę, ale także życie, przychodzi więc pytanie o cenę, jaką gotowi jesteśmy zaoferować. Aby się dogadać musimy mieć 8000 sztuk złota, jeśli zaoferujemy 2000, uzna to za kpinę, jeśli 4000 powie, że jest prawdopodobnie jedynym magiem, który zgodzi się zająć Pierścieniem wewnątrz akademii i stać nas na więcej. Jeśli przebolejemy tę kwotę, Genevra zabiera się do pracy, potrzebuje na to jednego dnia. Mamy oczywiście nikomu nie mówić o jej wkładzie.

Po tym czasie Gevevra wraca, mówi byśmy szybko zabrali pierścień - nie chce, by ktokolwiek ujrzał ją z nim w posiadaniu. Zanim się pożegnamy, raz jeszcze prosi, by zostało to między nami. Nasza błyskotka po dwóch zabiegach wygląda tak:


Pierścień mocy (dering3)

PARAMETRY:

Specjalne:
+1 do Mądrości
+2 do Charyzmy
+1 do Siły
+50% do odporności na ogień
+50% do odporności na zimno
+3 do Klasy Pancerza
+2 do TraK0
Zauroczenie żywiołaka powietrza (rzut obronny z modyfikatorem +2 neguje)
Zauroczenie żywiołaka ziemi (rzut obronny z modyfikatorem +2 neguje)
Raz na dzień pozwala rzucić Sprowadzenie większego żywiołaka ognia
Raz na dzień pozwala rzucić Sprowadzenie żywiołaka wody
Raz dziennie pozwala rzucać Słup ognia, za 6K8 pkt. obrażeń
Pozwala tworzyć Ognistą tarczę, która działa jak czar maga z 4. poziomu Ognista tarcza (czerwona).
Odporność na każde magiczne i naturalne działanie, które w jakikolwiek sposób wpływa na swobodę ruchów. To dotyczy także zaklęć spowalniania i przyspieszania ruchów.

Może używać tylko:
Mag (jedno, dwu i wieloklasowiec)


Kolej teraz na maga żywiołu ziemi - Aulay'a, znajdziemy go w drugim pokoju po lewej stronie w budynku 4. Zaczyna dość obcesowo, bo też nie lubi być zaczepiany bez celu przez nieznajomych. Zapytany, czy potrafi pracować dyskretnie, odpowiada, że zależnie od tego, czy będzie to dla niego z korzyścią. Gdy powiemy, że chcemy, by przepoił pewien pierścień swoją magią zadrwi z nas - nawet pierwszopoziomowy student jest więcej niż zdolny do nadania pierścieniom magicznych własności, Aulay nie jest zainteresowany tak laicką robotą. Jednak gdy dodamy, że chodzi o Pierścień mocy, aż zaświecą mu się oczy. Niezrozumiałe jest dla niego tylko jakim cudem udało nam się zdobyć pierścień niepostrzeżenie. Zaraz po tym pada pytanie, ile jest dla nas warta jego dyskrecja. Mag akceptuje 8000 sztuk złota, jednak warto początkowo zaoferować cztery lub dwa tysiące (kpina!), bo wtedy podbije cenę do sześciu! Miło, że twórcy NeJa nie popadli tu w rutynę. Aulay'a spotkamy tu ponownie, gdy minie jeden dzień.

Efekt pracy Aulay'a przerósł jego własne oczekiwania, zaimponował sam sobie. Po wzbogaceniu pierścienia mocą żywiołu ziemi, jego moc wzrosła dziesięciokrotnie, a my możemy być dumni jako posiadacze tak wspaniałego artefaktu, pierścienia tej samej klasy, co pierwotnie planowano. Co prawda postęp jest nieco wyolbrzymiony, ale i tak jest świetnie:


Pierścień mocy (dering4)

PARAMETRY:

Specjalne:
+1 do Mądrości
+2 do Charyzmy
+1 do Siły
+2 do Kondycji
+50% do odporności na ogień
+50% do odporności na zimno
+3 do Klasy Pancerza
+3 do TraK0
+2 do rzutów obronnych
Zauroczenie żywiołaka powietrza (rzut obronny z modyfikatorem +2 neguje)
Raz na dzień pozwala rzucić Sprowadzenie mniejszego żywiołaka ziemi
Raz na dzień pozwala rzucić Sprowadzenie większego żywiołaka ognia
Raz na dzień pozwala rzucić Sprowadzenie żywiołaka wody
Raz dziennie pozwala rzucać Słup ognia, za 6K8 pkt. obrażeń
Pozwala tworzyć Ognistą tarczę, która działa jak czar maga z 4. poziomu Ognista tarcza (czerwona).
Odporność na każde magiczne i naturalne działanie, które w jakikolwiek sposób wpływa na swobodę ruchów. To dotyczy także zaklęć spowalniania i przyspieszania ruchów.
Odporność na choroby i trucizny
Regeneruje 1 pkt. życia co 2 sekundy

Może używać tylko:
Mag (jedno, dwu i wieloklasowiec)


Ostatni mag żywiołu, parający się magią powietrza Owain, znajduje się w galerii. Aby się do niej dostać trzeba użyć lewego globu w budynku głównym (5). Tradycyjnie już zanim przedstawimy naszą prośbę, powie o panujących tu regułach (wszyscy je znają, niesamowite...). Owain musi wiedzieć coś więcej niż, że jest to pierścień, czy jest to pierścień przywołania, ochrony... gdyby był jedynie pierścieniem, nie wymagałby to przychodzenia do niego. Gdy powiemy, że jest to Pierścień mocy, czy raczej modyfikacja tego, co w zamiarze miało nim być:

1. Aby możliwa była dalsza rozmowa o wkładzie Owaina, osoba z nim rozmawiająca musi mieć ponad 14 punktów inteligencji, 11 mądrości i 14 charyzmy. Mag pyta, czy wiemy o zakazie prac nad takimi przedmiotami na terenie Akademii - głupie pytanie, inaczej byśmy do niego nie przyszli. Przychodzi w końcu pytanie, na ile wyceniamy pracę biorąc pod uwagę niesione za nią ryzyko. Tu opcje rozkładają się jeszcze ciekawiej:

a) jeśli zaoferujemy 8000 sztuk złota, mag przystanie na tę ofertę, spotykamy się w tym samym miejscu po upływie jednego dnia

b) zaoferowanie 2000 sztuk złota to jakiś żart, taka kwota nie pokryje nawet czasu, który musi zostać poświęcony na rzucenie zaklęć, nie mówiąc już o komponentach. Z kolei 4000 sztuk złota ledwie wystarczy na zakup komponentów. W obu przypadkach Owain podbija cenę do 10000!

2. Jeśli choć jedna cecha jest zbyt niska, o kolejnym ulepszeniu możemy zapomnieć. Zarówno magom, jak i studentom zabrania się pod groźbą surowych kar czytania o takim artefakcie. Osoba, która zostanie nakryta na jego posiadaniu zostanie pozbawiona wszelkich magicznych zdolności i wydalona z Akademii. Nikt nie sprawdzał prawdziwości tych kar, są one wystarczająco odstraszające. Owain odchodzi mówiąc, byśmy byli ostrożni komu mówimy o posiadaniu pierścienia.


Jeśli nakłoniliśmy Owaina do pracy, po 24 godzinach wraca wraz z pierścieniem. Podczas prac nad nim zgłębił się w jego konstrukcje i jest pod wrażeniem jego potencjału - nic dziwnego, że zabronione jest tworzenie prawdziwych Pierścieni mocy. Mamy strzec go jak oka w głowie, nie wspominać jego imienia i nosić na własne ryzyko. Praca nad nim była przyjemnością, jednak teraz musi zapomnieć, że go kiedykolwiek dotykał, czy nawet widział. Żegnamy więc Owaina. Taaak! Dokonaliśmy tego, czego nie dokonał wcześniej nikt inny, co było zabronione tak studentom, jak i starszym. Mamy (prawie jak) prawdziwy Pierścień mocy!


Pierścień mocy (dering5)

PARAMETRY:

Specjalne:
+1 do Mądrości
+2 do Charyzmy
+1 do Siły
+2 do Kondycji
+1 to Zręczności
+1 to Inteligencji
+50% do odporności na ogień
+50% do odporności na zimno
+25% do odporności na magię
+3 do Klasy Pancerza
+3 do TraK0
+2 do rzutów obronnych
Raz na dzień pozwala rzucić zaklęcie Powietrzny sługa
Raz na dzień pozwala rzucić Sprowadzenie mniejszego żywiołaka ziemi
Raz na dzień pozwala rzucić Sprowadzenie większego żywiołaka ognia
Raz na dzień pozwala rzucić Sprowadzenie żywiołaka wody
Raz dziennie pozwala rzucać Słup ognia, za 6K8 pkt. obrażeń
Pozwala tworzyć Ognistą tarczę, która działa jak czar maga z 4. poziomu Ognista tarcza (czerwona).
Odporność na każde magiczne i naturalne działanie, które w jakikolwiek sposób wpływa na swobodę ruchów. To dotyczy także zaklęć spowalniania i przyspieszania ruchów.
Odporność na choroby i trucizny
Odporność na Zauroczenie i Zamęt
Regeneruje 1 pkt. życia co 2 sekundy

Może używać tylko:
Mag (jedno, dwu i wieloklasowiec)


Mocna zabawka, bardzo mocna... Pierścień Gaxxa i jego koledzy ze skruchą odchodzą w kąt, acz oczywiście coś musi wyróżniać legendarny pierścień od byle świecidełek. Na jego sprzedaży zarobimy marne grosze, gdyż wart jest raptem 3000 sztuk złota. Jeśli nie chcemy go używać, można więc zachować, by pochwalić się przed znajomymi ;).



Jeszcze może na koniec szczypta dziegciu. Gdy sprzedamy pierścień mocy Lavallinowi, nic się takiego nie dzieje, ot transakcja jak każda inna. Oddanie pierścienia w ręce Bartlemy'ego też nie pociąga za sobą żadnych skutków, mimo, że ten je zapowiada. Pierścieniem oczywiście przed nikim pochwalić się nie możemy ;). Małe niedoróbki, ale jednak szkoda...





----------
Ruda rittellium - ostatni poziom Wieży Solonora w Odciętej dłoni