Kaplani Oghmy - Clerics of Oghma

Tortured Souls



TT0308 - Nakanishi: arena

by morgan


Wprowadzenie

W tej lokacji pojawimy się dwukrotnie i nie całkiem z własnej woli... Za każdym razem przenosi nas tutaj Hitomi Nakanishi.



Momoko

Przy pierwszej wizycie musimy stawić czoła jego młodszemu synowi, Momoko. To 18-poziomowy wojownik (24000 PD), ma obniżone o 5 opóźnienie, +6 do zadawanych obrażeń, wyposażony jest w Pierścień swobody ruchów, Dar Edventara i dwie katany: Wu Jen i Wu Haltai. Jest całkiem niezły, jeśli jedynym naszym katanowcem jest Yoshimo, walka może zająć nieco czasu.

Chociaż trafiamy tu bez ekwipunku, to na podłodze leżą sobie 4 ostrza – katany żywiołów (szczegóły w Katany). Możemy się w nie zaopatrzyć, walczyć nimi, jednak gdy będziemy zbierać się do wyjścia pojawi się informacja, o tym, że nie można ich wynosić, karane będzie to śmiercią – wybór należy do nas. Pamiętajmy jednak, że:

1. Ostrzeżenie jest prawdziwe (więcej w: Cmentarzysko).

2. Jeszcze tu wrócimy, ponownie bez ekwipunku – jeśli nie będzie tu katan zostaną nam gołe ręce.

W każdym razie po skończonej walce czas nam w drogę, wychodzimy jedyną możliwą drogą i trafiamy z powrotem na Cmentarzysko.



Michio

Czas na starszą latorośl Hitomiego – 13-poziomowego mnicha imieniem Michio (35000 PD). Niski poziom nie powinien nas zmylić – tak naprawdę jest bardziej wymagającym przeciwnikiem niż były braciszek. Odporny na broń słabszą niż +3, uderza dłońmi o takim umagicznieniu, wzmacnia się miksturami dysponuje także spora gamą zdolności – od drżącej dłoni począwszy na nakładaniu rąk kończąc. Kiedy już się uporamy, możemy wrócić do zbolałego ojca.



Podsumowanie

Jak zwykle lokacja jest pożyczona – podobnie jak w przypadku Szachownicy sięgnięto do Opowieści z Wybrzeża Mieczy, a konkretniej rzecz ujmując Wieży Durlaga (AR0516), choć w przeciwieństwie do oryginału tu nie ma zwierciadła, niczego innego zresztą też gwoli ścisłości.